3 maj 2009

BRAINDEAD - Live Katowice "Mega Club" 1997


BRAINDEAD to była taka jakby supergrupa (zwłaszcza z obecnej perspektywy) z Rudy Sląskiej. Nazwa wzięla się oczywiscie od kultowego filmu P. Jacksona, który namiętnie oglądalismy przy każdej okazji. Kapela istniała może ze 2 lata, zagrała 4 koncerty - 2 w "Stodole" na Halembie, w Olkuszu i w katowickim "Mega Clubie". Przez zespół przewinęło się wiele osób. Trzon stanowili - Marycha na perkusji i Czaka na gitarze. Czaka grał wczseniej w punkowym Anti Tora, później dołączył do 7 Godzin Snu (w miejsce Zmierzłego), grał też w nieodżałowanym WPZ (Wzajemna Pewnosć Zniszczenia), potem na gruzach 7GS powstał Ali Agca, który przeksztalcil się w istniejące do dzis Koyaanisqatsi. Prócz Koyaanisqatsi Czaka gra teraz też ze mną w Castecie i obsluguje gitarę w Minority. Marycha gral też w międzyczasie w ostatnim skladzie swiętochlowickiej Feminy - która w pewnym momencie byla jedną z niewielu polskich kapel all-girl. Marycha dolączyl, gdy dziewczyny nie mogly znaleźć perkusistki... niedlugo po zakończeniu dzialalnosci przez Braindead, musial opuscić nasz chory kraj, wybierając emigrację zamiast przymusowej slużby wojskowej - żandarmeria wojskowa, prokuratura i policja do dzis nachodzą jego matkę... Szkoda, bo był to swietny kumpel - niektórzy mogą go pamiętać z katowickich czad-gield czy koncertów - często mi pomagał.

W prezentowanych tu nagraniach z "Mega Clubu" (niestety nie pamietam z kim wtedy grali, nie mogę znaleźć plakatu) na basie gra Libus (Counterweight, Dywizjon 303, Impending Fear, Cries Of The Tormented), a na wokalu Twardy - wczesniej pierwszy basista Counterweight, a później wokalista w sosnowieckim new schoolowym Death Warrant. Prócz nich przez skład przewineli się m.in. mój brat Rafał (Counterweight, Dywizjon 303), Blady, Wampir, Chudy (Angel Tattoo) i może jeszcze ktos. Niestety tytuly utworów są nieznane, 2 kawalki to covery (cover DYS rozpoznać nie trudno). Jakosć raczej kiepska, ale nic innego nie zostało. Texty, które spiewal wtedy Twardy to chyba jego improwizacje (podobnie jak większa częsć utworów Death Warrant)...
Jesli chodzi o muzykę to byl to brutalny mix metalu, crusta, grind, HC, punka - bez kompromisów i melodii...
Na załączonych zdjęciach debiutancki występ Braindead w "Stodole" - tu i tam widać kilka znanych postaci...

A na tym foto nasz (7GS) koncert, z tyłu za nami Marycha (w shircie Black Flag), Twardy, Czaka i mój brat Rafał:

Ostatnie zdjęcie to nasza drużyna pilkarska FC Kista Piwa - w tym czasie często grywalimy w piłkę na Halembie - byla drużyna straight edge, punk, menelska etc. Byla wtedy ogromna zaloga w okolicy i wiele się dzialo. Kilka osób ze zdjęcia niektórzy pewnie rozpoznają od razu.


BRAINDEAD Download

2 komentarze:

  1. Bomba w Torcie, mając w pamięci super pamiętny występ w Stodole, pozdrawia Fakira i załogę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak w Mega Clubie to pamiętam koncert na którym grali z Frontside i chyba Włochatym. Albo koniec 1996 albo początek 1997. Nie jestem pewien bo miałem wtedy 16 lat i dużo mniej wypitego alkoholu na koncie :p

    OdpowiedzUsuń

Jeśli masz coś ważnego do przekazania nie pisz anonimowo.